Media po awansie Barcy. "Huraganowy Messi"

"Barca awansowała, ale zapłaciła za to wysoką cenę" – pisze w piątek dziennik "Sport", nawiązując do kontuzji Neymara. Brazylijczyk musiał opuścić boisko już w pierwszej połowie meczu z Getafe, po tym jak źle stanął przy próbie dryblingu. Testy medyczne przejdzie w piątek, ale według przecieków z Camp Nou, napastnik skręcił staw skokowy. Media są zgodne: czekają go co najmniej trzy tygodnie przerwy.

Wyrazy wsparcia dla kolegi przekazał bohater spotkania, Leo Messi. – Neymar jest dla nas bardzo ważny. Odczujemy boleśnie jego stratę, ale mam nadzieję, że wróci do nas jak najszybciej – przyznał zdobywca dwóch bramek.

Argentyńczyk zagrał w ataku razem z brazylijskim kolegą pierwszy raz w tym roku, a w podstawowej jedenastce wyszedł po raz pierwszy od dwóch miesięcy. Pokazał jednak, że jest już blisko powrotu do najwyższej formy.

Pod wrażeniem jego występu była nawet "Marca", sympatyzująca z madryckim Realem. "Huragan Messi zdemolował Getafe" – napisał w tytule stołeczny dziennik. Dziennikarze "Marki" chwalą również Xaviego, dla którego czwartkowy występ był meczem numer 700 w granatowo-bordowych barwach.

– Czuję się świetnie w Barcelonie i chciałbym grać dla niej jak najdłużej – zapewnił po spotkaniu doświadczony pomocnik. Zdradził też, że koszulka ze starcia z Getafe trafi do klubowego muzeum.

Kataloński dziennik "El Mundo Deportivo" w pomeczowej analizie skupia się na kontrowersji wokół kontuzji Neymara. Autorzy zastanawiają się, jak to możliwe, że dla Brazylijczyka na stadionie Getafe nie było noszy, a dla kontuzjowanego zawodnika gospodarzy, Alexisa już się znalazły.

Celem dla sztabu medycznego Barcy jest przywrócenie Neymara do sprawności na mecz Ligi Mistrzów z Manchesterem City. "El Mundo Deportivo" również zachwyca się Messim, który "znowu pokazał, że jest najlepszy".